The Lawsuit Challenging Southern Utah’s Wilderness

Photos+by+Kiffer+Creveling+.

Kiffer Creveling

Photos by Kiffer Creveling

Kyle Dunphey
October 29, 2019

Pozew federalny wniesiony tego lata przeciwko Bureau of Land Management (BLM) zagraża niedawnym projektom dzikiej przyrody w południowym Utah’s San Rafael Swell.

W marcu 2019 roku prezydent Trump podpisał ustawę o zarządzaniu konserwacją i rekreacją Johna Dingella, zamaszystą ustawę, która, między innymi, rozszerzyła osiem parków narodowych i wyznaczyła nowe obszary dzikiej przyrody w całych zachodnich Stanach Zjednoczonych. Nietypowy ruch ze strony administracji, która nie jest znana z polityki konserwatorskiej, ustawa Dingella jest największą ekspansją ziem publicznych w ciągu dekady.

Włączony do 170 przepisów ustawy jest Emery County Public Lands Management Plan, który odkłada na bok ponad 700.000 akrów dzikiej przyrody w południowym Utah. Obszary takie jak Muddy Creek, Big Wild Horse Mesa i Red’s Canyon są teraz dziką przyrodą, najbardziej chronioną przez rząd klasyfikacją.

Ustawa Dingella była rzadkim przebłyskiem prawdziwej dwupartyjności, przechodząc 92-8 w Senacie i szczycąc się zróżnicowaną listą współwnioskodawców. Chwalony przez takie osoby jak Dianne Fienstien, Mitt Romney, a nawet Mitch McConnell, ekspansja przychodzi w czasie, gdy według sondażu Gallupa z 2018 r., poparcie społeczne dla ochrony ziemi jest wysokie.

Ale ustawa Dingella nie mogła uniknąć kontrowersji. W lipcu mieszkańcy Utah, Rainer Huck i John Anderson, wzięli na cel dzikie tereny stanu, składając skargę cywilną przeciwko BLM.

„BLM systematycznie dyskryminuje ludzi, którzy są upośledzeni lub niepełnosprawni”, powiedział Huck, siła napędowa za obecnym sporze sądowym. Były kandydat na burmistrza Salt Lake City twierdzi, że dziesięciolecia Wilderness Act został „zmutowany” przez społeczność ekologiczną.

Przeprowadzona w 1964 roku, ustawa Wilderness Act została zaprojektowana, aby zachować najbardziej odległe i niezagospodarowane tereny kraju, zakazując wszelkich podróży zmotoryzowanych. „Kiedy zakazują pojazdów, zakazują ludzi” – powiedział Huck, który w wieku 73 lat ma ograniczenia fizyczne, które uniemożliwiają mu niezmotoryzowaną rekreację na ziemiach publicznych. Skarga opiera się na zarzutach, że ustawa Dingella narusza pierwszą i piątą poprawkę, czyniąc ustępstwa na rzecz tak zwanych „wyznawców religii ziemi” i odmawiając off-roaders należytego procesu.

Jako były dyrektor Utah Shared Access Alliance (USALL), organizacji non-profit skupionej na popieraniu zmotoryzowanych podróży na ziemiach publicznych, to nie jest pierwszy raz Hucka w sądzie. W ciągu ostatnich 20 lat USALL był zaangażowany w 18 procesów sądowych, z których wiele kwestionowało wyznaczanie obszarów dzikiej przyrody i ograniczenia w użytkowaniu gruntów.

„Z pewnością nie zgadzamy się z wieloma stanowiskami, które USALL zajął, ale nie kwestionujemy ich prawa do tego, by ich głos został usłyszany” – powiedział Steve Bloch, dyrektor prawny Southern Utah Wilderness Alliance (SUWA). SUWA, jeden z wiodących głosów w Utah na rzecz wyznaczania obszarów dzikiej przyrody i ochrony ziemi, sprzeciwiała się USALL w licznych apelacjach i procesach sądowych. Bloch podkreśla, że Huck i inni zwolennicy off-roadingu reprezentują tylko jedną z wielu opinii, które stanowi i federalni zarządcy ziem biorą pod uwagę.

„Wprawdzie pewne zastosowania nie są dozwolone w obszarach dzikiej przyrody, ale to naprawdę nie różni się od tego, jak decyzje agencji o zezwoleniu na wydobycie węgla na ziemiach publicznych mogą wykluczać inne zastosowania”, powiedział Bloch, dodając, że przejście ustawy Dingella nadal pozostawia tysiące dróg gruntowych i szlaków do użytku zmotoryzowanego na ziemiach publicznych Utah.

Ale dla Hucka, ten argument jest dowodem na to, co on uważa za rządowy overreach i dyskryminację. „Nie sądzę, że BLM i SUWA powinny być arbitrem tego, co jest wystarczającym dostępem” – powiedział. „Oni są jak religijni ekstremiści, mają swoje przekonania i nie dbają o to, kogo ranią”.

Obszary dzikiej przyrody, o których mowa, są bogate w ludzką historię. San Rafael Swell był domem dla rdzennych kultur, takich jak Fremont, Paiute i Ute, ze starożytnymi petroglifami i piktogramami rozrzuconymi po surowym krajobrazie. Ostatnio region ten był domem dla wydobycia uranu na dużą skalę i ranczingu, z setkami mil polnych dróg wijących się przez strome ściany kanionu i niesamowitymi miasteczkami-widmami.

Huck argumentuje, że istniejące drogi i rozległe wykorzystanie przez człowieka dyskwalifikują ten region jako dziki. „Całe to miejsce roiło się od dziesiątek tysięcy górników z ciężkim sprzętem…to nie jest dziewicze”. Ale zwolennicy nowych desygnacji dzikiej przyrody argumentują, że rdzenna historia tego obszaru i unikalny krajobraz wymagają surowej ochrony.

Kiedy zapytano o jego następny krok, Huck powiedział, że wciąż czeka na odpowiedź od BLM. „Idealnie, że powiedzą 'oh yeah on ma rację, nie możemy z tym walczyć'”, śmiał się, mówiąc przez telefon ze swojego kampera w południowym Kolorado. Ale nawet on przyznaje, że jest to jego ostatni gazp. „Już od dawna biję się w głowę na ten temat”.

Przyszłość pozwu Hucka jest niepewna w najlepszym wypadku. Jeśli przeszłe orzeczenia oferują jakiekolwiek wskazówki co do tego, co będzie dalej, sprawa prawdopodobnie zostanie odrzucona. „Sądy odrzucały te argumenty już wcześniej, nie spodziewam się innego wyniku tym razem,” powiedział Bloch.

Jak debata na temat ziem publicznych nadal szaleje w całym Utah, Bloch podkreśla znaczenie kompromisu. „To nie jest pytanie o wszystko albo nic, ale o znalezienie równowagi pomiędzy użytkowaniem”, powiedział. „Częścią tej równowagi jest zachowanie zasługujących na ochronę krajobrazów dla obecnych i przyszłych pokoleń.”

.

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.