Just Rankin’ Sh!t
Cały szacunek dla tych postępowych par
Kiedy ten outfit z Orlando upuścił teledysk do „Tell Me”, wyglądało to jak kolejny joint, w którym Czarny koleś rapuje, a nie-czarny koleś tylko przytakuje, bo jest producentem/DJ-em (patrz: Chiddy Bang, Blu & Exile). Nie ci goście! Była jeszcze kwestia muzyki, oczywiście, ale hej, przynajmniej byli lepsi od Hip-Hopowych Dalmatyńczyków.
Swollen Members
Scena indie-rapu późnych lat ’90 i wczesnych ’00 była dzikim czasem dla hip-hopu z Benettonu, dzięki grupom takim jak Company Flow i Dilated People oraz wytwórniom takim jak Rawkus. W międzyczasie, na Wielkiej Białej Północy, Maddchild i Prevail spotkali się pod jedną z najbardziej niedorzecznych nazw, jakie rap kiedykolwiek widział.
Latyrx
Ludzie z Bay Area wiedzą, co to za legendy podziemia. Ci kumple z Blackalicious byli nie tylko rasowym duetem, ale również każdy z ich członków jest mieszańcem. (Lateef jest Czarny i Portorykańczykiem; Lyrics Born jest Biały i Azjatą.) Teraz, gdybyśmy tylko mogli powstrzymać ich od agresywnego rapowania w tym samym czasie, mogliby być nazwiskami, na które zawsze zasługiwali.
The Godfathers
Pro tip: Kiedy Kool G Rap i Necro zjednoczą się, aby zrobić album, po prostu umieść ich dokładnie w środku swojej listy rankingowej i trzymaj to pchając.
Bad Meets Evil
Kiedy Royce i Eminem byli super zaciśnięci – a potem znowu później, kiedy już naprawili płoty – jeździli po linii pomiędzy horrorcore i liryką następnego poziomu. Jeśli byłeś w Fat Beats w 1999 roku, zaufaj, że słyszałeś to gówno.
Color Changin’ Click
Jasne, wczesna grupa Chamillionaire’a i Paula Walla była tak popieprzona i pocięta, że kwalifikowali się bardziej jako czująca prometazyna niż ludzie, ale nie możemy stawić czoła komuś, kto odnosi się do siebie jako „the Waterboys” i tworzy piosenkę o nazwie „Bobby Booshay.” You can do it!
Run the Jewels
Killer Mike i El-P mają swój własny rodowód – Dungeon Family i Company Flow, odpowiednio – ale przez trzy albumy i zmiany, stworzyli ścieżkę dźwiękową do dysydencji (i dysonansu), z którą świat zdecydowanie się pieprzy. A mówiąc „świat”, mamy oczywiście na myśli Bernie Bros.