To jest część 2, podczas gdy nie jest konieczne, aby przeczytać poprzednie części może wyjaśnić niektóre szczegóły.

Mam nadzieję, że ci się spodoba

Odchodzą z pokoju, pozostawiając drzwi szeroko otwarte, jak walczyć, aby odczepić bieliznę od brody. Po kilku zmaganiach, udaje ci się uwolnić napięcie z głębokiego wedgie wypuszczając mały jęk jak poczucie ulgi wypełnia twoje ciało. Słyszysz autobus szkolny na zewnątrz domu i szybko umieścić na zwykły czarny t-shirt z niektórych dżinsy, które pasują idealnie wokół nóg i ass.

Chwycić torbę z książką i uruchomić na zewnątrz i pośpiesznie zrobić drogę w kierunku autobusu szkolnego. Wbiegasz przez drzwi autobusu i robisz sobie drogę do środka autobusu. Jak idziesz w dół przejścia, szukając swojego miejsca, zauważasz, że twoja bielizna zaczyna pełzać swoją drogę w górę pleców,

„O Boże”, myślisz sobie. „Mam nadzieję, że nie wystają”.

Znajdujesz miejsce w samą porę i kładziesz głowę na oknie, próbując się dopasować bez niczyjego zauważenia, gdy autobus pokonuje drogę do twojej szkoły.

Jeden po drugim dzieci powoli leje się z autobusu, jak czekać w kolejce, aby wysiąść z autobusu zaczynasz czuć swoje majtki podnieść ponownie, starając się ukryć to, sięgnąć do tyłu i zapobiec swoje majtki od kopania w górę nawet dalej, mając nadzieję, że nikt nie zauważy. Robisz swoją drogę z autobusu i w kierunku wejścia do szkoły. Idąc przed siebie czujesz jak ktoś chwyta twoją torbę z książkami.

„Co ty tam robiłeś, dzieciaku?” Rozpoznajesz głos, głos szkolnego dręczyciela. „Masz jakieś problemy z bielizną?”

Mówią szyderczo. Próbujesz ich zignorować, ale oni nie przestają się upierać. „O co chodzi? Czy mały wedgie to dla ciebie za dużo?” Szarpiesz swoją torbę z dala od nich, powodując, że tracą przyczepność, gdy przyspieszasz i robisz sobie drogę do wnętrza szkoły.

Wchodzisz do szkoły i robisz przerwę w poszukiwaniu swojej szafki. Otwierasz swoją szafkę i wkładasz do niej torbę, chwytając książki do pierwszej klasy. Tłum na korytarzu zaczyna cichnąć, gdy rozlega się dzwonek pierwszego dzwonka. Zamykasz swoją szafkę i odwracasz się, aby zobaczyć szkolnego łobuza stojącego na twojej drodze.

„Nigdy nie odpowiedziałeś na moje pytanie ya know?” Pytają w irytacji.

Próbujesz ich obejść, ale oni blokują ci drogę.

„Where do you think you’re going loser?” Mówią górując nad tobą, przyciskając cię do szafek.

Wybijają ci książki z ręki, jednocześnie utrzymując kontakt wzrokowy.

„Podnieś to”, rozkazują.

Uświadamiasz sobie, że nie masz wyboru. Przykucnąłeś, powoli, wciąż utrzymując kontakt wzrokowy, gdy zaczynasz się opuszczać. Gdy sięgasz po jeden z zeszytów, twój oprawca tupie na niego, wydając z siebie mały chichot, gdy widzi, jak walczysz, by go podnieść.

Próbujesz odepchnąć ich od swojej książki, ale bezskutecznie. Chwytasz książkę obiema rękami i próbujesz wyciągnąć ją spod nich. Zauważają twoje zmagania i zaczynają jeszcze głośniej chichotać.

„Tutaj”, mówią „pozwól mi dać ci rękę”.

Pochylają się i chwytają dół twojej czarnej koszulki, ciągnąc za twarz. Potykasz się do przodu, lądując na rękach i kolanach. Oni patrzą w dół na ciebie zauważają mały szczyt pasa z tym, co wygląda jak być pisanie na plecach bielizny.

„Aww, czy małe dziecko nadal pisze swoje imię na ich bielizny? That’s SO cute, Haha.”

Chwycą obiema rękami za twoją odsłoniętą opaskę i pociągną ją do góry z siłą wystarczającą do podniesienia twoich nóg z podłogi

„AHH. OW. Puść mnie” – krzyczysz.

„Jeśli nie możesz poradzić sobie z małym wedgie to będziesz nienawidzić tego” Odpowiedzieli.

Oni umieszczają twoją głowę między swoimi dużymi grubymi udami, ściskając twoją głowę jak oni zaczynają dokręcać wedgie jeszcze bardziej.

„AAAHHH, OW. proszę, proszę, puść” błagasz.

„Nie ma mowy”, powiedzieli, „to jest zbyt wiele zabawy”.

Ściskają swoje uda jeszcze bardziej, gdy zaczynają Cię odbijać za bieliznę, dokręcają Twoje wedgie.

„Ow. Ow. Ow. zejdź ze mnie!” błagasz,

„Te wydają się trochę zbyt rozciągliwe. Czy ktoś dopadł cię przede mną, hahaha?” mówią kpiąco.

Jak twój wedgie wbija się głębiej w twój tyłek, zaczynają zauważać napis z tyłu. Chinstrap” czytają do siebie.

„Teraz rozumiem”, mówią głośno „lubisz takie rzeczy, prawda frajerze?”.

„NO! No, I don’t.” mówisz z drżeniem w głosie

„Yea you do,” oni upuszczają cię na kolana, jak oni dostosować ich uchwyt, chwytając mocno twardy grim na twoich otworów na nogi.

„Przyznaj się, powiedz, że lubisz wedgies,” żądają. „Powiedz to, albo wciągnę je tak daleko w twój tyłek, że będziesz zbierał to wedgie przez następny tydzień”.

Zaczynasz się trząść, pozostając cicho, nie wiedząc co robić.

„Suit yourself 'Chinstrap’.”

Zginają kolana ad zaczynają ciągnąć twoje majtki z jeszcze większą siłą niż wcześniej. EEEP. Wydajesz z siebie mały pisk i jęk, gdy oni przystępują do zrobienia Ci jeszcze gorszego wedgie od tego ranka.

„C’mon, po prostu powiedz, że lubisz wedgies frajerze!” Żądają od ciebie

„I don’t like wedgies!” Krzyczysz jak wedgie, które ci dają zaczyna kopać głębiej między twoimi policzkami.

Odbijają cię bardziej wściekle niż wcześniej zaciskając swoje uda, aby upewnić się, że nigdzie się nie wybierasz.

„Ha, ciekawe czy uda nam się zrobić to atomowo? Co ty na to, dzieciaku?”

Rozluźniają uścisk na twojej głowie i upuszczają cię na brzuch. Kładą stopę na twoim ramieniu i odchylają się do tyłu, kładąc się całym sobą na plecach twojej rozciągniętej bielizny. „C’mon. Prawie tam.” Mówią, jak rozciągnąć swoje majtki aż do szyi. Ale tylko jak zbliżają się do ciągnięcia twojego pasa nad twoim czołem oboje słyszycie głośny krzyk

„WHAT IS GOING ON HERE?!?”.

Twój pas zostaje nagle zwolniony, zatrzaskując się na dolnej części pleców, gdy cofa się z powrotem w kierunku spodni. Spoglądasz w górę i ściągasz koszulę z oczu i widzisz zasadę, która zbliża się do ciebie. Zasada pędzi w kierunku twojego tyrana i surowym głosem mówi

„W moim biurze. Teraz!”

Znęcacz zostaje zabrany, gdy podnosisz się z podłogi, chwytając za swoje książki. Wybierasz swój wedgie z tyłka, upewniając się, że nic nie wystaje tym razem, i zaczynasz drogę do swojej klasy pierwszego okresu.

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.