Nie wiem, Deal sprawia wrażenie większej antyklimaksy. Zwłaszcza, że Dimitri jest słabym skurwielem, który ledwo może walczyć o siebie, nawet jeśli pojawił się pierwszy, Pegorino czuje się bardziej jak imponujący dupek.
Na końcu Niko nadal ma pieniądze i przyjaciół, ale jest smutny z powodu Romana. Kate wydaje się czuć źle i ponownie rozmawia z Niko. Nie twierdzę, że GTA IV nie jest „mroczniejsze”, ale osobowość Niko sprawia, że gra jest nieco bardziej ponura i przygnębiająca. Jest jeszcze zbyt wiele komedii, aby powiedzieć, że to rzeczywiście ciemniejsze niż inne gry, to jest bardziej brudny niż ciemne zbyt. Znowu nie czuje się, że Niko nie wybrałby umowy z zasady. On naprawdę stara się związać luźne końce w grze końcowej. Również do czynienia z kimś, kto czuje się bardziej potężny i zła kończy historię wypełnioną zbrodni Liberty City w bardziej klimatyczny i satysfakcjonujący sposób niż douchebag, który wkręcił cię wcześniej.
The historia kończy się w ten sam sposób z wyjątkiem Niko jest smutniejszy i Roman nie żyje. To jest naprawdę tylko złe/gorsze zakończenie. Nie tak pasujące lub satysfakcjonujące zakończenie dla kogoś, kto ciężko pracuje, aby stać się wielkim z rodziną i nowymi przyjaciółmi. Po prostu mówiąc „oh i jego kuzyn został przypadkowo zabity” czuje się źle i smutno. Nie ma nawet tej dobrej strony śmierci, która sprawiła, że poczuł się potrzebny, jak w pierwszym Red Dead Redemption.
Śmierć Kate została zadana przez głównego antagonistę bezpośrednio, nawet jeśli celował w Niko, i uczyniła ją bardziej znaczącą niż zwykły tragiczny wypadek. To był ostateczny bezpośredni atak przez złego faceta, który napędza Niko do wiązania tego ostatniego luźnego końca. Ale potem może przejść dalej i żyć z przyjaciółmi i rodziną w spokoju po tym wszystkim. Śmierć Romana bardziej przypomina alternatywne zakończenia A i B GTA V, gdzie wszystko jest niewygodnie tragiczne i złe. Ale chyba będziemy musieli się zgodzić, żeby się nie zgodzić w tej kwestii.