Po tym, jak New York Jets zgłosili zainteresowanie wolnym agentem, rozgrywającym Peytonem Manningiem, zostało ono odrzucone, gdy obóz czterokrotnego MVP NFL poinformował zespół, że Manning nie jest zainteresowany przeniesieniem swoich talentów do tego samego miasta, co młodszy brat Eli, Jets nie marnowali czasu, okrążając wagony i naprawiając płoty z ich startowym signal-callerem, uzgadniając warunki z Markiem Sanchezem na trzyletnie, 40.5 mln przedłużenie kontraktu, jak donosi Manish Mehta z New York Daily News.
Gang Green podpisał Sanchez do trzyletniego przedłużenia za 40,5 mln dolarów w piątek wieczorem, a on teraz ma pięć lat pozostających na swojej umowie w sumie 58,25 mln dolarów. Sanchez, któremu pozostały dwa lata umowy debiutanckiej, zarobi 20,5 miliona dolarów w pełni gwarantowanych przez następne dwa sezony, według źródła.
The deal wysłał wielu zwolenników Jets do szału po New York zmagał się przez sezon 2011 wypełnione więcej melodramatu poza boiskiem niż sukces na nim, i chociaż czwartego roku signal-caller posted najlepsze numery statystyczne w swojej karierze w zeszłym roku, ustanawiając osobiste bestsellery w jardage, przyłożenia i passer rating, frustracja z byłym standout USC rosła w Big Apple wśród grumblings, że „The Sanchize” był bardziej zauroczony występami na czerwonym dywanie i nocnym życiem Nowego Jorku niż poprawą pod centrum.
Jednakże, jak zauważył Pro Football Talk w sobotniej analizie umowy, nowy kontrakt jest równie korzystny dla Jets, jak i dla ich tymczasowo rozczarowanego rozgrywającego, ponieważ zespół wymienił nieco więcej gwarantowanych pieniędzy na możliwość łatwiejszego zerwania więzi z Sanchezem w przyszłości, jeśli jego rozwój jako gracza ulegnie stagnacji lub regresowi.
Za dodatkowe 2,75 miliona dolarów, Sanchez dał Jets trzy proste lata opcji, pozwalając zespołowi zatrzymać go, jeśli w końcu zrealizuje swój pełny potencjał-i wyciąć go bez dalszych inwestycji po sezonie 2013, sezonie 2014 lub sezonie 2015.
Kontrakt również można nazwać uwielbianą restrukturyzacją. Per źródło z wiedzy o szczegółach, Sanchez $ 11,75 mln pensji podstawowej na 2012 został zamieniony na $ 8 mln premii za podpisanie, w pełni gwarantowana pensja podstawowa w wysokości $ 3,25 mln i $ 500,000 premii treningowej.
Kontrakt został scharakteryzowany przez jedno źródło ligi jako „szminka i puder” umowy, a to stawia przysłowiową piłkę kwadratowo w sądzie Sancheza. Jeśli on może dojrzewać jako quarterback i prowadzić Jets z powrotem do playoffs, a następnie Sanchez zostanie zrekompensowana odpowiednio.
Jednakże, jeśli rozgrywający i Jets nadal zmagają się z problemami, zespół może odciąć przynętę na Sancheza po sezonie 2013 bez ponoszenia żadnych złych skutków salary-cap wise, a „renextension” (lub jakkolwiek chcesz to nazwać) ma również dodatkową korzyść z obniżenia numeru Sancheza na 2012 o ponad 6 milionów dolarów, co pozwoli klubowi na dodatkową elastyczność w wolnej agenturze.
Ze swojej strony Sanchez nie wydaje się nieść drużynie żadnej złej woli (przynajmniej publicznie) w związku z flirtem drużyny z Manningiem, i wyraził swoje zadowolenie z przedłużenia umowy w telekonferencji, według Indianapolis Star.
Będę starterem przez następne kilka lat tutaj, i to jest ekscytujące. To daje zespołowi tylko przypomnienie, że jestem liderem tej drużyny. Dowiedzieć się, że mogę wrócić na kolejne trzy lata oznacza dla mnie cały świat. I’m absolutely pleased to be a Jet.
The extension should also bring a smile to the face of Jets legend Joe Namath, who only a day ago expressed his belief that the team he led to it’s only Super Bowl championship over 40 years ago should stay the course with Sanchez and forgo making a push for Manning, telling Sports Illustrated:
These guys-the Jets- thoughtt Sanchez was a championship quarterback. Czy to się teraz nagle zmieniło? Nie słyszałem tego. Niech wyjdą i to powiedzą. Ja tego nie słyszałem i nie sądzę, żeby powinni. Mark będzie tu jeszcze przez jakiś czas. Jego zachowanie w zeszłym roku było wściekłe z powodu wszystkiego, co działo się za kulisami. Jego uczucia zostały wyraźnie zranione. Mam nadzieję, że przez to wszystko przepracują, bo mu kibicuję.
Wygląda na to, że czy chcą fani Jets będą kibicować Markowi Sanchezowi jeszcze przez co najmniej dwa sezony, ale zanim zbesztają organizację za nagradzanie Sancheza za jego nieregularną grę w zeszłym sezonie, być może powinni poświęcić chwilę na pochylenie się nad faktem, że to, co New York Jets mogą faktycznie zrobić, to ułatwić wyrzucenie byłego piątego ogólnego wyboru bez ponoszenia znaczących kar w salary cap, jeśli ta nieregularna gra będzie kontynuowana.
Follow @IDPManor