Jak zainteresowałeś się filmowaniem przyrody? Zainteresowałem się filmowaniem, kiedy byłem na UCLA. Filmowałem antywojenne protesty, które odbywały się na kampusie i to sprawiło, że z kierunku politologii i historii stałem się kierunkiem sztuk teatralnych. Kiedy już odnalazłam swój głos w filmie i fotografii, spotkałam mojego największego nauczyciela, którym była Matka Natura. To ona nauczyła mnie wszystkiego o oświetleniu, kompozycji, kolorze, fakturze, ruchu. I do dziś uczę się od mistrza.
Powiedziałaś kiedyś, że „piękno jest narzędziem natury do przetrwania” – co przez to rozumiesz? Filmowałam kwiaty poklatkowe w moim studio non stop, 24/7. Nauczyłem się, że piękno jest narzędziem natury do przetrwania, ponieważ chronimy to, co kochamy, a kwiaty uwiodły mnie swoim kolorem, dotykiem i zapachem. Ale nauczyłam się też czegoś głębszego, kiedy zaangażowałam się w realizację „Skrzydeł życia”, filmu Disneynature, którego narratorką jest Meryl Streep, a który został nakręcony z punktu widzenia kwiatu. Dowiedziałam się wiele o zapylaniu, które jest podstawą życia. Bez zapylaczy nie mielibyśmy owoców, orzechów i warzyw, od których zależy nasze zdrowe życie. Jesteśmy zaprogramowani na piękno. To dlatego uważamy, że szczeniaki są słodkie, kocięta są słodkie, a każde dziecko jest słodkie. Bo gdyby nie były słodkie, to byśmy ich nie znosili! Jesteśmy zaprogramowani na miłość i myślę, że powodem tego jest fakt, że życie chce się rozwijać. A piękno jest partyturą, którą wymyśliła natura, która orkiestruje taniec życia.
Mówiłaś o tym, jak filmowanie natury sprawiło, że jesteś bardziej połączona z chwilą obecną i kultywujesz wdzięczność – opowiedz nam o tym. To, co jest wspaniałe w byciu w naturze, to fakt, że jesteś wypełniona cudem i podziwem, co czyni cię obecną – a to jest portal do boskości. To jest transformujące doświadczenie i ta świadomość bycia w chwili obecnej jest tym, co wszystkie praktyki starają się robić, czy to medytacja, joga, itp. Kiedy jesteśmy w tej chwili, przepełnia nas wdzięczność za wszystkie małe rzeczy, które uznajemy za oczywiste – pszczołę zapylającą kwiat, ludzi w naszym życiu, za to, że mamy trylion komórek w naszym ciele, które pracują harmonijnie i nie musimy nimi zarządzać. Tak więc natura jest portalem do boskości, który wzbudza wdzięczność za wszystkie małe rzeczy w życiu, które bierzemy za pewnik.
Masz program na Netflixie o nazwie Moving Art, który właśnie rozpoczął swój drugi sezon. O czym on jest? W drugim sezonie odcinki są kręcone na całym świecie: Big Sur, Islandia, Koh Samui, Afryka, Wieloryby i delfiny, Ankgor Wats. Wspaniałe jest to, że jest to czysta muzyka i obrazy, nie ma narracji. Ale to nie znaczy, że nie opowiadam historii. Po prostu oferujemy coś innego niż stara formuła konfliktu, niepokoju i drapieżnik kontra ofiara.
Jestem naprawdę zachwycony faktem, że wielu ludzi odniosło się do tego jako do modalności uzdrawiającej. Pomogło to ludziom zmniejszyć ich niepokój i stres. Ludzie używają go przed lub po operacji. Rodzice używają go ze swoimi trzylatkami, aby położyć się spać w nocy, lub dokonali przełomowych odkryć u dzieci z autyzmem. Niektórzy ludzie oglądają go codziennie, aby ustawić się rano w linii. To naprawdę wspiera moją intuicję, że jest to uzdrawiająca modalność. Mamy muzykoterapię, medytację z przewodnikiem, terapię masażem, aromaterapię. Ale nie mamy terapii dla wizji, kiedy wizja jest 80% informacji, które otrzymujemy.
Dlaczego uważasz, że program stał się tak popularny? Najbardziej krytycznym problemem, przed którym stoimy w naszej kulturze jest walka o uwagę. Te cyfrowe urządzenia walczą o twoją świadomość i myślę, że oferowanie Moving Art na tych cyfrowych ekranach jest terapeutyczną przeciwwagą dla całej tej negatywnej energii, która powoduje wiele stresu i niepokoju. Trudno jest powiedzieć ludziom, żeby odłożyli swoje urządzenia, więc znajdźmy sposób, żeby wykorzystać je w pozytywny sposób. Staram się przyciągnąć waszą uwagę pięknem i miłością, co brzmi trochę jak new age, ale faktem jest, że z komentarzy, które otrzymaliśmy, wynika, że jest to wyraźnie uzdrawiająca modalność i myślę, że potrzebujemy tego w świecie, w którym teraz żyjemy.
Rozpoczynasz badania w szpitalach, aby sprawdzić, jaki wpływ mają twoje filmy na zapobieganie wypaleniu zawodowemu personelu i przyspieszanie leczenia pacjentów. Co do tej pory udało Ci się ustalić? Jaka nauka stoi za tym, że oglądanie natury sprawia, że czujemy się spokojniejsi? Eksperymentujemy teraz z wykorzystaniem tych filmów w UCSD Jacob’s Medical Center w La Jolla, jak również w więzieniu na Florydzie, aby zmniejszyć przemoc. W szpitalu będziemy patrzeć na zmniejszenie częstości akcji serca, częstości oddychania, lepszy sen, krótsze pobyty w szpitalu, mniejsze uzależnienie od środków przeciwbólowych. Badania naukowe donoszą, że oglądanie obrazów natury uspokaja nas i jest to naprawdę zdrowe dla ludzi, aby się wyłączyć. National Geographic przeprowadził badanie, w którym wzięli ludzi na dwudniową wycieczkę z plecakiem i przetestowali ich przed i po na kreatywnych umiejętnościach podejmowania decyzji. Po powrocie byli o 50% lepsi w zakresie umiejętności podejmowania kreatywnych decyzji. Natura spowalnia cię, a kiedy zwalniasz stajesz się bardziej cierpliwy. Stajesz się bogaty w czas. To jedna z rzeczy, której wszyscy chcielibyśmy mieć więcej. Czy jest ktoś, kto twierdzi, że ma mnóstwo czasu? Jest to jedyna rzecz, której nie można kupić za pieniądze, a wszystko, co sprawia, że czujesz się bogatszy w czas poprzez zwolnienie tempa, czyni twoje życie bardziej satysfakcjonującym.
Mówiłeś w przeszłości o tym, jak oglądanie natury pozwala nam doświadczyć zachwytu i podziwu. Co te emocje i uczucia robią dla nas? Staram się uczynić to, co niewidzialne, widzialnym, tworząc podróże w czasie i skali. I kiedy widzisz naturę z tego punktu widzenia, kwiaty otwierające się i zamykające, albo lot kolibra w zwolnionym tempie, wielu ludzi mówi: „OMG!”. Wierzę, że „Oh” oznacza, że przykułem twoją uwagę; „My” oznacza, że dotknęło to najgłębszej części twojej duszy; a „Bóg” jest tą uniwersalną energią, z którą wszyscy chcemy być połączeni. Zatrzymuje cię od twojej szalonej, skocznej listy rzeczy do zrobienia, wprowadza cię w uczucie bycia wdzięcznym za to, że żyjesz. Moje filmy nie są substytutem natury, są pomostem. A wiele obrazów to rzeczy, których ty i ja nie możemy zobaczyć – time lapse, slow motion, widoki z helikoptera. To poszerza twój światopogląd, ponieważ widzisz rzeczy, które są prawdziwe, ale niewidzialne gołym okiem.