Koniec znakomitej kariery Manu Ginobiliego w NBA daje nam okazję do zatrzymania się, zrobienia bilansu i spojrzenia na jego wkład w koszykówkę w całości. Trajektoria kariery Ginobiliego oferuje również być może najlepszą ilustrację tego, jak daleko podobizny sportowców w grach wideo zaszły w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Ginobili był po raz pierwszy w pełni przedstawiony w grze do czasu ESPN Basketball, prekursora serii NBA 2K, w 2003 roku. Allen Iverson był na okładce, gra została okrzyknięta za zdumiewający realizm twarzy – i to był Manu Ginobili.
Jeśli porównasz je na przestrzeni lat, możesz zobaczyć, że gra zrobiła tak dobrze, jak to tylko możliwe.
Ginobili ushered in Bald Spot Technology.
Łatwo zauważyć skok, patrząc na porównanie twarzy Ginobiliego na przestrzeni lat, ale podczas gdy biznes był z przodu, impreza odbywała się z tyłu. NBA 2K9 było pierwszą grą, w której pojawił się łysy punkt Manu, a to, jak zmieniał się na przestrzeni lat, jest dowodem na to, że deweloperzy co roku starają się, aby było dobrze.
To wszystko ma sens, ale myślę, że naprawdę musimy porozmawiać o tym, co do cholery stało się w NBA 2K14. Ten rok był kluczowy, ponieważ był to pierwszy rok na Playstation 4 i Xbox One. Oznaczało to, że deweloper Visual Concepts chciał zrobić wrażenie i pokazać, do jakiego graficznego remontu byli zdolni, i dostaliśmy TO.
Tył głowy Ginobiliego wygląda jak oszklona szynka, która została przetoczona przez kanapę w domu kogoś, kto posiada kilka Labrador retrieverów. Na szczęście nie minęło wiele czasu, zanim wybawiono nas z tego piekła i w NBA 2K15 i 16 zrobiono znacznie bardziej realistyczne łysiny.
Ale to jest właśnie piękna rzecz w grze Ginobiliego. Pod względem atletycznym pozostał on w dużej mierze taki sam. Sprawili, że jego strzał z wyskoku wygląda nieco bardziej realistycznie, a wraz z resztą ligi zespół NBA 2K musiał stworzyć bardziej realistyczne animacje dla Euro Step, ale najpilniejszym wyzwaniem każdego roku było upewnienie się, że łysina Ginobiliego jest w sam raz.
Co z ocenami Ginobiliego?
Szczerze mówiąc oszołomiłoby mnie, gdyby Ginobili kiedykolwiek dowiedział się, jaka jest jego ocena w grze wideo, ale dla potomności …
- ESPN Basketball: 78 overall.
- NBA 2K5: 83 overall.
- NBA 2K6: 90 overall.
- NBA 2K7: 86 overall.
- NBA 2K8: 87 overall.
- NBA 2K9: 91 ogółem.
- NBA 2K10: 83 ogółem.
- NBA 2K11: 87 ogółem.
- NBA 2K12: 85 ogółem.
- NBA 2K13: 87 ogółem.
- NBA 2K14: 85 ogółem.
- NBA 2K15: 83 ogółem.
- NBA 2K16: 78 ogółem.
- NBA 2K17: 79 ogółem.
- NBA 2K18: 76 overall.
Wiele zmieniło się także w jego grze.
Gra Ginobiliego ewoluowała przez lata, podobnie jak jego styl w NBA 2K. We wczesnych latach miał uchwyty na wiele dni i robił wsady na zawołanie, ale z biegiem lat seria stawała się coraz lepsza w prezentowaniu jego stylu slashowania, który naprawdę odnalazł swoje nogi, zaczynając od NBA 2K10.
Kanał YouTube „Video Games Evolution” zrobił rozkład progresji Ginobiliego od 2003-16 w grach wideo, i to tutaj możesz zobaczyć, jak jego styl ewoluuje.
Dziękuję, Manu Ginobili. Jesteś bastionem ewolucji w grach wideo, przyszłym Hall of Famer i protoplastą Bald Spot Technology.