Wpisz w google „’90s nostalgia”, a twoje wyniki wyszukiwania nie będą rozczarowujące. Trzeba przyznać, że w ciągu ostatnich kilku lat sieć podbiły pełne tęsknoty artykuły dokumentujące brązową szminkę i klipsy w kształcie motyla, które zostawiliśmy w starym tysiącleciu. W końcu nastolatki z lat 90-tych są teraz po 30-tce i rządzą internetem. It only makes sense that their nostalgia would enjoy a healthy renaissance.
But I have to admit that ’90s nostalgia falls a little flat for me. Mam 24 lata, więc w latach 90. byłem tylko małym dzieckiem. Podczas gdy z pewnością mogę docenić zdjęcie Winony Ryder lub quiz informujący mnie o tym, którą postać z serialu My So-Called Life najbardziej przypominam (Angela Chase, duh), moje nastolatkowanie zaczęło się dopiero kilka lat później.
Ja, podobnie jak wiele millenialsów urodzonych w końcówce naszego pokolenia, jestem zamiast tego nastolatką lat osiemdziesiątych. Moja świadomość i udział w trendach urodowych zbiegły się nie z Alanis Morissette i Dawson’s Creek, ale z bliźniaczkami Olsen, Gilmore Girls i Avril Lavigne. Mówię o grubym czarnym eyelinerze, błyszczących różowych ustach, prostych włosach i perfumach Bath & Body Works. Pamiętasz?
Uznałam, że najwyższy czas, abyśmy my, dwudziestokilkulatkowie, przestali udawać, że jesteśmy nastolatkami z lat 90. i przyznali się do naszej prawdziwej nostalgii: wczesnych i średnich lat 2000. Dlatego przez tydzień postanowiłam odtworzyć wygląd ikony z epoki, którą najlepiej pamiętam, używając produktów, które były popularne w tamtym czasie. Celem było po prostu oblanie moich ust soczystymi tubkami Lancôme, oblanie się Victoria’s Secret Love Spell i dobra zabawa. Ale to, co faktycznie się stało, nie spodziewałam się.
Poniedziałek
Uwaga: Lindsay Lohan na premierze kinowego arcydzieła Freaky Friday z 2003 roku.
W przypadku tego wyglądu postanowiłam skupić się przede wszystkim na makijażu, głównie dlatego, że nie mam wystarczająco dużo włosów, aby osiągnąć wspaniały styl LiLo (czy dostrzegam tam z tyłu Bumpit (6$)?!). Oczywiście, w rzeczywistości na początku lat 2000, moje włosy były tak długie i cieniowane jak Lindsay, ale od tego czasu, zdecydowałem się na boba bez grzywki. The #gloup is real.
Ale makijaż tutaj sprawił, że byłam tak oszołomiona, że to nawet nie miało znaczenia. Prawie szlochałam, kiedy dostałam w swoje ręce tubkę Lancôme Juicy Tube ($19). Czy możesz uwierzyć, że moi rodzice nigdy nie kupił mi jeden z powrotem w dzień? Zawsze musiałem ukraść ściska od mojego dużo fajniejsze najlepszy przyjaciel (który również miał hot-różowy Motorola Razr i chunky blond pasemka. Wciąż jestem zazdrosna.)
Aby dopełnić mój wygląd, nabyłam patelnię jasnoniebieskiego cienia do powiek, trochę brokatu do ciała roll-on, butelkę Bath & Body Works Warm Vanilla Sugar (14$) (mój niegdyś sygnaturowy zapach), i sztyft czarnego Benefit Badgal Eye Pencil (20$).
W latach osiemdziesiątych nosiłam tyle czarnego eyelinera, że mogłam go nałożyć na moją linię wodną jedną ręką. I bez lustra. W jadącym samochodzie. Nie nosiłam czarnego linera na dolnej linii wodnej od lat, oczywiście, ale byłam podekscytowana, aby go wyciągnąć i pokazać moje umiejętności. To, czego absolutnie się nie spodziewałam, to emocjonalna spirala, której doświadczyłam, gdy już to zrobiłam.
Do odcienia Juicy Tube, to było dokładnie tak, jak robiłam makijaż, gdy byłam nastolatką. I jak coś z samego Freaky Friday, kiedy spojrzałam w lustro, zobaczyłam 13-letnią mnie – całą jej wyniszczającą niepewność i desperację, by być cool. Wiecie jak to jest, kiedy czujecie znajomy zapach, który natychmiast przenosi was do czasu i miejsca, w którym po raz pierwszy go poczuliście? To jest właśnie to uczucie. Nawet nie wiedziałam, że makijaż może to zrobić.
Nawet moi współpracownicy zauważyli, jak cicha i zdenerwowana wydawałam się przez cały dzień. „Makijaż jest ładny!” zapewniali mnie. Dostałam nawet kilka komplementów na temat cienia do powiek. To nie miało znaczenia. Zadziwiające było to, że do czasu tego lekkiego eksperymentu z urodą, zupełnie zapomniałam, jak bardzo nienawidziłam mieć 13 lat. Zapomniałam o tym, że potrzeba było czasu, aby zbudować pewność siebie, którą teraz znam, że nie zawsze czułam się tak pewnie. To było trzewne przypomnienie.
Wycierałam eyeliner w łazience, zanim jeszcze skończył się dzień pracy, jednocześnie podziwiając emocjonalną moc makijażu i mając nadzieję, że wtorek będzie lepszy.
PHOTOS: Getty/Amy Graves, Amanda Montell
Wtorek
Gdyby termin #goals istniał w 2002 roku, Avril Lavigne byłaby nim dla mnie. Ta dziewczyna była moją ikoną. Związałam się z Avril, ponieważ obie byłyśmy drobnej postury i niespodziewanie wylewne, i podziwiałam ją za to, że nie przejmowała się spódniczkami mini, sztuczną opalenizną czy tradycyjną kobiecością.
Ten wygląd sprawił, że znalazłam się w lepszym miejscu psychicznym. Po pierwsze, dodatkowe sto warstw eyelinera sprawiło, że poczułam się jak punkowy badass, którym nigdy nie byłam na tyle odważna, by być 10 lat temu. Dr Pepper Lip Smacker ($3) był zwycięskim tematem rozmów w biurze, podobnie jak Hard Candy Nail Polish ($3) (ten rodzaj, który jest dostarczany z kolekcjonerskim pierścieniem). Ale co najważniejsze, aby wyciągnąć prawdziwy Avril, w końcu dostałem się do prostowania włosów z Chi.
Wszystkie moje najfantastyczniejsze średnie i licealne przyjaciele mieli prostownice Chi. Ja miałam jakieś dziwne urządzenie, które wymagało napełnienia go wodą, jak żelazko do ubrań. Ale nigdy nawet nie poprosiłem o Chi; wydawało mi się to zbyt daleko idącą prośbą.
Moje pierwsze Chi, ceramiczne 1” żelazko do stylizacji włosów ($80) mogło pojawić się o dekadę za późno, ale i tak czułem się wybawiony. Po jego przybyciu, I ceremonialnie wsunął narzędzie z jego dobrze wykonanym opakowaniu kartonowym, rozwinąć przewód i podłączyć go. Nagrzało się w kilka sekund, a już po kilku przejechaniach moje włosy były najprostsze, jakie kiedykolwiek były. Gimnazjalistka, która we mnie tkwiła, prawie płakała z radości. Wreszcie, nostalgiczna zabawa, na którą miałam nadzieję.
PHOTOS: Blender, Amanda Montell
Środa
Moim skromnym zdaniem, wczesne lata 2000 były najbardziej odlotową erą w ewolucji urody bliźniaczek Olsen. Czy muszę wam przypominać o jednosezonowym cudownym serialu ABC Family „So Little Time”? Mary-Kate miała proste, rozwichrzone włosy; Ashley miała ciasne, beczułkowate loki. Wiedziałam, że ta fryzura z 2001 roku musi znaleźć się w moim tygodniu piękności z przeszłości.
Postanowiłam wzorować się na Mary-Kate. (Dorastając, zawsze była moją ulubioną bliźniaczką.) Były trzy kluczowe elementy: wywinięcie włosów na zewnątrz, intensywny róż i ultra błyszczące usta.
Do wyprostowania włosów użyłam mojego cennego nowego Chi, zakręcając narzędzie na zewnątrz na końcach, aby stworzyć to słynne wywinięcie. Aby utrwalić fryzurę, użyłam lakieru do włosów Herbal Essences.
Dużą ręką nałożyłam róż do policzków w kolorze gumy balonowej, a na usta chwyciłam najbliższy różowy kolor i pokryłam go błyszczykiem Clear Lip Glass firmy MAC (18$). A na koniec spryskałam się sprayem Victoria’s Secret Love Spell ($16).
Kiedy wygląd był gotowy, czułam się jak najfajniejsza dziewczyna w szkole. Z pewnością nigdy nie wyglądałam (lub pachniałam) tak modnie 10 lat temu, ale otrzymanie szansy, aby ściągnąć to teraz było prawie tak samo dobre. Ten wygląd wywołał również najlepsze reakcje moich dwudziestokilkuletnich współpracowników. Zachwycali się moją fryzurą i jasnoróżowym rumieńcem, jakby nagle znaleźli się z powrotem w gimnazjum na nocowaniu lub szkolnej potańcówce.
PHOTOS: marykateashleyolsenblog, Amanda Montell
czwartek
Moje włosy były już usmażone na wiór, zanim wyciągnęłam moją karbownicę. Jakimś cudem zapomniałam też, jak brutalnie maltretowałyśmy nasze włosy, układając je dzień w dzień w wysokiej temperaturze i farbując farbą z pudełka.
Nie wiem, co sobie myślałam, kiedy zdecydowałam się odtworzyć legendarną fryzurę Beyoncé. Moje włosy nie są wystarczająco długie, aby nosić jej soczyste warkocze, a kolorowe okulary przeciwsłoneczne, które znalazłam, nie były tak majestatycznie za duże i bez oprawek. (Go figure-Beyoncé była nieskazitelna na długo przed tym, jak stała się #FLAWLESS.)
Ja również nigdy nie noszę już kolczyków-choć posiadałam około ośmiu par obręczy w gimnazjum, teraz utrzymuję moją biżuterię na minimalnym poziomie. Obręcze były ciężkie i swędziały mnie w uszach, i nagle dotarło do mnie, jak dziwne było to, że 10 lat temu nigdy nie wychodziłam z domu bez jakiegoś uciążliwego przedmiotu dyndającego z każdego ucha. Och, perspektywa, jaką może przynieść dekada.
PHOTOS: Paper, Amanda Montell
Piątek
Do piątku, myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, że trochę przesadziłam. Ale trzymam się tego. Ten wygląd Hilary Duff z 2002 Nickelodeon Kids’ Choice Awards był zbyt idealny, żeby nie spróbować.
Mania na punkcie Lizzie McGuire osiągnęła szczyt w tym roku. Która 15-letnia gwiazda telewizji nie chciałaby uświetnić pomarańczowego dywanu w zielonym cieniu do powiek i niebotycznie wysokim kucyku ozdobionym piórami? Moja wersja jest co prawda nieco skandaliczna (czy wspominałam, że moje włosy były usmażone?). Ale powiem, że jako pisarce, było mi bardzo wygodnie mieć na głowie pełno przyborów do pisania. Właściwie nie przeszkadzał mi też zielony cień. To było miłe odejście od traumatyzującego eyelinera z poniedziałku, przynajmniej.
To powiedziawszy, pod koniec tygodnia, byłem bardziej niż gotowy do powrotu do 2016 roku. Chociaż jestem dumna z tego, że dałam pięknu z początku lat 2000 miłość, na którą zasługuje, ten spacer po alei pamięci był trochę *zbyt szybki.*
Po tym wszystkim, jest powód, dla którego potrzeba kilku dekad, aby trendy urody ponownie zatoczyły koło. Potrzebujemy wystarczająco dużo czasu, aby zapomnieć, jak niezręcznie było nam za pierwszym razem. Więc dopóki czarny eyeliner i błyszczące usta nie powrócą, pozostanę przy moim dojrzałym rozświetleniu i niestylizowanej fryzurze.
Jednakże trzymam się tej rurki Juicy.
PHOTOS: Getty/Jeffrey Mayer, Amanda Montell
.