I know. Jesteś po prostu umierający, aby przeczytać wszystko o tym sassy little honey mascarpone tart, który wymaga mniej niż 10 składników i 30 minut, aby przygotować. Ale najpierw pomyślałam, że poświęcę minutę na rozmowę o tworzeniu domu w nowym mieście.
Gdy przeprowadziłam się do Selmy, był to dla mnie szok kulturowy. Przez całe życie sporo się przeprowadzałem, zapuszczając korzenie w stanie Nowy Jork, na wsi w Kentucky, a nawet na środkowej Florydzie, ale nawet moja dekada w Birmingham nie mogła mnie przygotować na życie w małym miasteczku, które czekało na mnie w dolnej Alabamie. Miasto liczące mniej niż 20 000 mieszkańców prowadziło życie w wolniejszym, bardziej zrelaksowanym tempie. Żadnego Starbucksa, żadnego Whole Foods, żadnego kina. Większość ludzi, których spotkałem, mieszkała tam prawie przez całe życie, a w morzu nowych twarzy pociłem się pod wpływem gorąca bycia nowym dzieckiem.
Czułem się jak kwadratowy kołek w mieście wypełnionym okrągłymi otworami. Ludzie byli ciepli i zapraszający, ale poziom życzliwości i gościnności wokół mnie był onieśmielający. Nie czułam się wystarczająco uprzejma, rozmowna ani wystarczająco południowa, by się w to wpasować. Mówiłem inaczej, ubierałem się inaczej, słuchałem innej muzyki. Nie spędzałem czasu na świeżym powietrzu, nie smażyłem kurczaków i nie obchodziło mnie, kto wygrał Iron Bowl. Czułam się jak outsider.
Normalni, towarzyscy ludzie, może tacy z mniejszą ilością niepewności i lęków niż ja miałam, przyjęliby tę zmianę. Prawdopodobnie z radością przyjęliby życzliwość i ciepło, którymi ta mała społeczność dzieliła się tak hojnie. Skakaliby na szansę bycia znanym, by należeć.
Ale szczerze mówiąc, to mnie przeraziło. Nie podobało mi się ciągłe pokazywanie nowych twarzy i tęskniłam za szybkim bieganiem do Targetu i mojej ulubionej tajskiej restauracji. Płakałam pod prysznicem i unikałam chodzenia do supermarketu, bo wiedziałam, że spotkam się z nieznanymi twarzami i niezręcznymi rozmowami. Czułem się jakbym miał amnezję, jakbym zgubił się w obcym kraju i nie wiedziałem, kim lub gdzie jestem.
Zamiast radzić sobie z tym, odepchnąłem się. Ściąłem włosy i przybrałem mój najlepszy jankeski akcent. Odwróciłem nos od pięknych smaków i dźwięków, które były wokół mnie, wycofując się do rzeczy, które były bardziej znajome – playlisty na moim iPodzie, stare trampki Converse i przepisy, które przypominały mi o domu. Rozpaczliwie chciałam mieć własną tożsamość, taką, która nie była tylko „żoną Bretta” lub „nową dziewczyną z Orlando.”
Jednego dnia w pracy pacjent zapytał mnie, jak idzie moje przejście do Selmy. Obnoxiously, I cleared my throat and with an eye roll or two, I told him that my new life was harder than I thought it would be. Zmiana była większa niż się spodziewałam. Szczerze mówiąc, nie jestem pewna, co jeszcze zostało powiedziane w tej rozmowie, ani czy w ogóle odpowiedziałam z wdziękiem, na jaki zasługiwał ten człowiek, ale to, co jest wyraźne jak czerń i biel w bębnach moich wspomnień, to wyraz jego twarzy i łagodne słowa, które padły później: „Moja mama zawsze mi powtarzała: 'Rozkwitaj tam, gdzie cię posadzono’. I sure hope you take the chance to bloom here, ma’am.”
Those words affected me. Odsłoniły uparte ziarno dumy w moim sercu, które nie chciało się ugiąć dla mojego nowego domu w żaden sposób. Byłem tak zajęty moją auto-deprecjacją i opłakiwaniem utraty centrów wyprzedażowych, że zapomniałem poszukać srebrnej podszewki. Nie udało mi się poszukać złota w Selmie, złota w jej mieszkańcach.
W ciągu czterech lat od tamtego dnia wiele się wydarzyło. Nie powiem o tym teraz zbyt wiele, ale podzielę się tym, że Selma stała się domem. Są tam teraz korzenie, splecione z niektórymi z najbardziej intymnych części tego, kim jestem. Korzenie, które łączą mnie ze wspomnieniami o moich dzieciach, z nowymi zapachami i smakami, z twarzami ludzi, którzy stali się „przyjaciółmi na zawsze”. Są tu pąki, oznaki nowego życia i wzrostu, a ja jestem pewna teraz bardziej niż kiedykolwiek, że Selma jest ziemią, w której chcę rozkwitnąć.
Każdego lata, odkąd przeprowadziłam się do Selmy, znajduję się z koszem fig. Mój teść ma w swoim domu gigantyczne drzewo figowe, więc kiedy jego owoce dojrzewają, zakładam buty i pocę się, pocę się, pocę się z miłości do słodkich letnich owoców. Przetwory są na pierwszym miejscu i cieszymy się nimi przez cały rok na tostach i herbatnikach, a nawet w słodkich małych pop-tartach, którymi planuję się z Wami podzielić w przyszłym miesiącu. W tym roku zrobiłam kilka dodatkowych wycieczek, aby zebrać figi i ta tarta z miodowym mascarpone jest tego rezultatem.
Prosta, 8-składnikowa tarta, wymagająca mniej niż 30 minut przygotowań i zero użycia piekarnika, ta tarta z miodowym mascarpone jest pięknym nośnikiem dla najświeższych owoców późnego lata. Ja zdecydowałam się połączyć moją z figami, ale myślę, że każda wiśnia, brzoskwinia lub jagoda znalazłyby się bardziej niż w domu na tym małym pięknie.
Aby zrobić tę tartę z miodowym mascarpone, zaczynamy od przygotowania ciasta. Słone, miękkie i bezczelnie maślane, ciasto z krakersów grahamowych nie jest niczym subtelnym. Idealnie pasuje do kremowego, lekko słodzonego kremu i świeżych fig. Wystarczy wymieszać okruchy krakersów graham, masło, sól i brązowy cukier i już jesteś w połowie drogi do stworzenia najlepszej bez pieczenia miodowej kruszonki graham, o jaką może poprosić każda dziewczyna. Wciśnij okruchy na wyjmowane dno formy do tarty i pozwól całości schłodzić się w lodówce.
Następnie zrób nadzienie. Serek mascarpone, miód i brązowy cukier są tu głównymi gwiazdami. Po połączeniu wszystkich trzech składników, dodaj bitą śmietanę i rozprowadź ją na schłodzonym cieście. W tym momencie tarta z miodowym mascarpone może być już naprawdę gotowa. Z łatwością mogłabym zjeść ją całą w ciągu kilku wieczorów, nawet nie mrugając okiem. Zamiast tego, udekorujmy ją świeżymi letnimi owocami, garścią pistacji i mżawką miodu, ponieważ YOLO, okay?
Ta tarta z miodowym mascarpone czuje się wyjątkowo. Czuje się jak deser, który warto uczcić, a przecież to tylko kilka prostych składników, które błyszczą najjaśniej, gdy są sparowane razem. Lekki i świeży, schłodzony kawałek tej tarty z miodowym mascarpone to idealny wybór na ciepłe letnie wieczory. Jest wystarczająco łatwy do wykonania w domowy wieczór, wystarczająco dekadencki, aby wznieść za niego toast.
Daj spróbować tej tarty z miodowym mascarpone i daj mi znać, co myślisz! Szczęśliwego czwartku!
Jeśli spodobała Ci się ta tarta z miodowym mascarpone, koniecznie sprawdź:
Strawberry Pretzel Tart
Pumpkin Cheesecake Tarts
Bruleed Key Lime Pies
Blueberry Galette with a Cornmeal Crust
Honey Mascarpone Tart
Ta tarta z miodowym mascarpone to szybki i prosty deser z kremem mascarpone i słoną skórką z krakersów graham. Tarta jest wykończona świeżymi figami i tostowanymi pistacjami.
- Autor: Kate Wood
- Prep Time: 30
- Cook Time: 240
- Total Time: 4 hours 30 minutes
Ingredients
Scale1x2x3x
For the crust:
- 1/3 szklanki (70 gm) brązowego cukru, pakowanego
- 2 szklanki (200 gm) okruchów krakersów graham
- ¾ łyżeczki soli
- 7 łyżek (100 gm) niesolonego masła, roztopionego
Dla nadzienia:
- 8 uncji (230 gm) serka mascarpone
- 3 łyżki stołowe brązowego cukru
- 3 łyżki stołowe miodu
- 1 filiżanka plus 1/3 filiżanki (320 mL) ciężkiej bitej śmietany
- 1-2 filiżanki świeżych fig, przepołowionych (brzoskwinie, jagody, lub wiśnie mogą być zastąpione)
- ¼ filiżanki (40 gm) posiekane pistacje, tosty (opcjonalnie)
- Dodatkowy miód do mżawki (opcjonalnie)
Instrukcje
Aby przygotować skórkę:
- Whisk together the brown sugar, graham cracker crumbs, and salt in a medium-sized bowl. Dodaj roztopione masło i wymieszaj, aż dobrze się połączą. Wciśnij okruchy na dno i boki 9-10″ formy do tarty z wyjmowanym dnem. Umieść w lodówce do schłodzenia podczas przygotowywania nadzienia.
Aby przygotować nadzienie:
- W dużej misce ubij ser mascarpone na średnich obrotach, aż powstanie kremowa masa i nie pozostaną grudki, około 1 minuty. Upewnij się, że ser osiągnął temperaturę pokojową, w przeciwnym razie będziesz miał grudkowate nadzienie. Dodaj brązowy cukier i ubijaj do połączenia, około 30 sekund. Powoli dodawaj miód, miksując na niskim poziomie. Zeskrobać boki miski i ubijać przez dodatkowe 30 sekund, aby upewnić się, że wszystko jest dobrze połączone.
- W oddzielnej misce, ubij 1 filiżankę śmietany na średnio niskiej prędkości, aż się spieni. Zwiększ prędkość i ubijaj, aż powstaną sztywne szczyty. Nie przesadzaj z ilością ubijania.
- Połowę bitej śmietany przełóż do masy mascarpone. Dodaj pozostałą połowę i złóż do połączenia. Jeśli zauważysz, że Twoje nadzienie jest trochę grudkowate, dodaj dodatkową 1/3 szklanki śmietany i ubijaj krótko, aby je wygładzić.
- Rozłóż nadzienie na przygotowaną formę do tarty i pozostaw do schłodzenia w lodówce przez kilka godzin, aby się wzmocniło. Kiedy będziesz gotowy do podania, udekoruj tartę lub każdy kawałek figami, pistacjami i dodatkową kroplą miodu, jeśli chcesz. Przechowuj w lodówce do 3 dni.
Przypisy
- W razie potrzeby możesz użyć serka śmietankowego zamiast mascarpone, ale gorąco zachęcam do użycia mascarpone! To działa idealnie z miodem.
- Jeśli twój mascarpone zsiada się trochę po dodaniu miodu, spróbuj schłodzić go w lodówce, a następnie ponownie wymieszać. Zauważyłam, że pomaga to zminimalizować skrzepy. Większość grudek i tak znika wraz z dodaniem bitej śmietany.