Pośród wielu talentów Butcha Trucksa było opowiadanie historii. Członek-założyciel Allman Brothers Band miał sposób na słowa i na szczęście poświęcił czas, aby spisać niektóre z jego wielu historii w blogu, który rozpoczął w 2011 roku. The World According to Butch Trucks zawiera posty na temat muzyki, polityki, „bieżących wydarzeń”, filozofii i literatury.

Related: Read Duane Allman’s New Year’s Resolution From 1969

W historii zatytułowanej „A Funny Thing Happened On The Way To 1974”, pisze o sylwestrowym koncercie w San Francisco z Grateful Dead, kiedy Owsley przemycił LSD do butelki wina Trucksa i zmienił losy koncertu. Czytaj dalej, aby uzyskać przezabawną relację z wieczoru od Butcha i zobacz, jak opowiada tę historię w wideo poniżej:

A Funny Thing Happened On The Way To 1974!

13 i 14 marca 1970 roku po raz pierwszy Bracia Allman zagrali w The Warehouse w Nowym Orleanie. To miejsce było magiczne. Był to stary magazyn bawełny w dokach, gdzie przechowywano bawełnę do wysyłki. Był zbudowany z drewna i miał najlepszą akustykę i najlepsze wibracje ze wszystkich miejsc, w których graliśmy w tamtych czasach. 31 grudnia 1970 roku po raz pierwszy zagraliśmy w The Warehouse w Sylwestra, co doprowadziło do tego, że robiliśmy to samo w każdego Sylwestra aż do 31 grudnia 1972 roku. W tym czasie Eat a Peach pokryło się już platyną i wyprzedawaliśmy takie miejsca jak Madison Square Garden i Spectrum, więc granie w miejscu z 2,000 miejsc, jak The Warehouse było czymś, co robiliśmy, bo świetnie się tam bawiliśmy i te sylwestrowe występy stały się legendą. Uwielbialiśmy grać tam na Nowy Rok i robiliśmy to przez trzy lata, aż do zamknięcia w 1973 roku.

Staliśmy w obliczu Nowego Roku 1973 bez The Warehouse, a management i Bill Graham wpadli na pomysł, żebyśmy zagrali w The Cow Palace w San Francisco przez dwie noce, 31 grudnia 1973 i 1 stycznia 1974. Oba występy wyprzedały się bardzo szybko i zdecydowano się na umieszczenie koncertu w radiu na żywo, od wybrzeża do wybrzeża. Miało to być i faktycznie okazało się największą publicznością radiową od czasu Fireside Chats FDR’a. Wierzę, że nadal jest to największa publiczność radiowa w historii.

Anyway, tutaj jesteśmy przygotowując się do grania dla 20,000-30,000 ludzi na żywo i milionów w radiu i ktoś mówi mi, że The Dead pojawił się, aby zagrać. Cóż, miałem już raz taką przygodę, kiedy graliśmy z The Dead w Fillmore East. The Dead mieli „roadie” o imieniu Owsley Stanley, który był chemikiem produkującym LSD dla większości cywilizowanego świata. Jego celem było dawkowanie każdemu żyjącemu człowiekowi. Tej nocy w The Fillmore, Owsley wlał tyle czystego kwasu do naszego kontenera na śmieci z piwem, że jeśli wypijesz piwo, dostaniesz tyle LSD z wody z lodem wokół puszki, że będziesz całkowicie naładowany. Wypiłem więcej niż jedno piwo i do czasu, gdy byliśmy w połowie drogi przez nasz występ tej nocy, nie byłem w stanie grać.

Po usłyszeniu, że był w pobliżu tego Sylwestra w The Cow Palace, chwyciłem moją butelkę wina, otworzyłem ołów i trzymałem go blisko i upewniłem się, że nie piłem nic innego. Nie chciałem powtórki z tego, co wydarzyło się w The Fillmore. Cóż…… Nowy Rok nadszedł po naszym pierwszym secie. Oto link do audycji radiowej z 1974 roku, kiedy to przyjechaliśmy.

Jak do tej pory, tak dobrze. Następnie rozpoczęliśmy nasz drugi set i mniej więcej po godzinie, tuż przed „Les Brers in A Minor”, który miał zawierać duet Jaimoe i mojej perkusji, moje bębny zaczęły dryfować w przestrzeni. Kiedy mogłem w nią uderzyć, to było jak uderzenie w piankę. Po prostu pomyślałem, o cholera, znowu mnie dopadł. Odwróciłem się, a tam stał Bill Kreutzman, wyglądający jak Jezus, z aureolą, wyciągnąłem pałeczki i zapytałem go, czy zagrałby na moich bębnach, bo nie mogłem ich złapać. Zrobił to i poszedł zagrać to, co miało być moim wielkim czasem w słońcu przed milionową publicznością. Przesunąłem się na bok sceny i dokładnie cieszyłem się resztą występu, który obejmował następujący jam z Jerrym Garcią i Kreutzmanem wciąż na moich bębnach.

Lata później wpadłem na Owsleya i powiedział mi, że napełnił pistolet na wodę LSD i zbliżył się wystarczająco blisko do mojej butelki wina, która była pod jednym z moich floor tomów i strzelał do niej, aż trafił w nią na tyle, by zrobić sztuczkę. Cóż, z pewnością tak się stało.

Występ z 12/31/73 można wysłuchać poniżej, dzięki użytkownikowi YouTube Terminal Passage.

Setlista: Allman Brothers Band | Cow Palace | San Francisco, CA | 12/31/1973

Wasted Words, Done Somebody Wrong, One Way Out, Stormy Monday, Midnight Rider, Blue Sky, In Memory Of Elizabeth Reed, Statesboro Blues, Southbound, Come & Go Blues, Ramblin’ Man, Trouble No More, Jessica, Les Brers In A Minor, Drums, Les Brers In A Minor, Whipping Post Jam*, Linda Lou/Mary Lou*, Hideaway/You Upset Me*, Bo Diddley*, 21 Mountain Jam*, Bo Diddley*, Save My Life*, Blues Jam*, You Don’t Love Me*, Will The Circle Be Unbroken*, Mountain Jam*

* with Boz Scaggs, Jerry Garcia & Bill Kreutzman

.

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.