Ostatni samochód, który kupiłem był mój dziwny 1989 Nissan S-Cargo van, z powrotem w październiku. Sprzedałem go kilka tygodni temu – i kiedy patrzyłem, jak ładuje się na ciężarówkę transportową, zmierzającą do nowego domu w Kansas, zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie nie będę za nim tęsknił. W rzeczywistości, miałem 25 samochodów i nigdy nie tęsknię za żadnym z moich starych pojazdów – z wyjątkiem jednego: mój 2001 Mercedes E55 AMG.

The „W210” ciało-style E55 AMG był sprzedawany od 1999 do 2002, chociaż naprawdę chcesz uniknąć 1999 model, jeśli jest to w ogóle możliwe; aktualizacje dla 2000 były znaczne, a oni przekształcili E55 w znacznie lepszy samochód. Do tej pory, 1999-2002 E55 AMG jest zapomnianym AMG: Każdy pamięta Porsche-built Mercedes 500E, który przyszedł przed nim (od 1992 do 1995), i każdy pamięta szalony supercharged „W211” model, który przyszedł po nim, w 2003 roku. Ale nikt tak naprawdę nie pamięta tego, który ja miałem.

Z wyjątkiem mnie. Pamiętam go. Kochałem go. I bardzo za nim tęsknię. W rzeczywistości często jestem pytany, czy tęsknię za którymś z moich samochodów – i choć z pewnością chciałbym mieć kilka z nich z powrotem (mój Range Rover Classic z 1995 roku i moje Porsche 911 Turbo z 2001 roku, na przykład), jeden naprawdę pożądam najbardziej jest mój E55.

Aby w pełni zrozumieć moją sytuację z E55, musicie zrozumieć, gdzie byłem w życiu, kiedy go dostałem. Właśnie skończyłem studia, właśnie zacząłem zarabiać pieniądze i kupowałem wszelkiego rodzaju stosunkowo tanie samochody, które zawsze chciałem mieć. W 2010 roku kupiłem Toyotę Land Cruiser z 1995 roku. W 2011 roku kupiłem BMW M3 z 1998 roku. Potem dostałem E55. W tym samym roku kupiłem jeszcze cztery inne samochody – w tym Lotusa, Cadillaca CTS-V i Mercedesa G-Wagena. Żaden z nich nie kosztował więcej niż $30,000.

Problemem, oczywiście, było to, że nawet jeśli te samochody były stosunkowo tanie, nie mogłem sobie pozwolić na utrzymanie ich wszystkich w pobliżu. Więc kupowałem jeden, jeździłem nim przez jakiś czas, krótko spełniałem swoje dziecięce marzenie o jego posiadaniu, a potem przenosiłem się do następnego. Wtedy żyłem w strachu, że stan Georgia będzie mnie ścigał za prowadzenie nielegalnego salonu samochodowego (mimo że traciłem pieniądze, czasami znacznie, na każdym samochodzie).

Oczywiście, nie przywiązywałem się zbytnio do żadnego z tych samochodów, ale z radością przenosiłem je tak szybko, jak to możliwe, kiedy przychodził czas, aby zdobyć coś innego. W większości przypadków, pozwoliło mi to spędzić więcej niż wystarczająco dużo czasu z każdym pojazdem, aby zdać sobie sprawę, że żaden z nich nie spełnił moich nadziei i oczekiwań. Ale w przypadku E55, sprzedałem go zbyt szybko. Miałem okazję kupić rzadkie 500E po znacznie niższej cenie, skorzystałem z niej, a E55 sprzedałem prawnikowi z okolic Atlanty. To wciąż mnie prześladuje jako wielki żal.

Więc, możesz się zastanawiać, dlaczego dokładnie tak bardzo za nim tęsknisz? Jest to przecież niekochana Klasa E AMG – jak sam przyznaję.

Oto powód: Chociaż oryginalny E55 nie był tak wyjątkowy jak 500E, ani tak szybki jak późniejsze modele AMG klasy E, to jednak był niesamowicie niedopracowany, niesamowicie subtelny i wolny od wszystkich nowoczesnych obciążeń, które posiadały późniejsze modele Mercedesa. Nie ma tu kółka do przewijania systemu COMAND. Nie ma radarowego tempomatu, ani skomplikowanego zawieszenia pneumatycznego, ani „aktywnej kontroli nadwozia”, ani poduszek bocznych, które nadmuchują się, gdy wchodzisz w zakręt. Jest po prostu prosty samochód, którego nikt nie podejrzewa o szybkość, z wolnossącym V8 o mocy 349 koni mechanicznych. Nie wystarczy do szalonych prędkości według współczesnych standardów, ale wystarczająco szybko, aby naprawdę mieć trochę legalnej zabawy.

Co ciekawe, byłem właścicielem następnej generacji Klasy E AMG – E63 AMG Wagon z 2007 roku, który zdobyłem podczas szalonego szału kupowania samochodów w 2012 roku. I choć był wspaniały, wydawał się też nieco większy niż chciałem. Miał mnóstwo tych technicznych bajerów, których nie miał mój E55 z 2001 roku, a także 6,2-litrowe V8, które najwyraźniej jest podatne na masowe awarie silnika. Był również zawodny i drogi w utrzymaniu. A poza tym, kto potrzebuje 500 koni mechanicznych? Sprzedałem mojego E63 AMG Wagon, i żałuję tego tylko trochę. Ale żałuję pozbycia się mojego E55 bardzo.

Szczególnie żałuję sprzedaży, ponieważ mój E55 był dziewiczy w sposób, w jaki po prostu nie są już. Miał niskie przebiegi i był niesamowicie dobrze utrzymany, z niewielkim zużyciem wewnątrz lub na zewnątrz. I trzymał się go na Carfax, a prawnik sprzedałem go do ma napędzany go dużo – jak większość właścicieli E55. Wydaje się, że znalezienie dziewiczej przykład jak jeden miałem po prostu nie jest naprawdę możliwe już.

Interesująco, wszystkie te wspomnienia z mojego E55 przyszedł powodzi z powrotem kilka tygodni temu, kiedy odwiedził garaż Jay Leno do taśmy odcinek jego show. Gdy oprowadzał mnie po swojej kolekcji – Corvette ZR1, Lamborghini Miura, McLaren F1, McLaren P1, Carrera GT – wskazał mi coś, co bardzo dobrze rozpoznałem: Mercedesa E55 AMG z 2002 roku, w nieskazitelnym stanie, zaparkowanego pomiędzy 300SEL 6.3 a 300SL Gullwing. Najwyraźniej Jay też ma słabość do tego E55 AMG.

Teraz, gdybym tylko mógł go przekonać, żeby mi go sprzedał. Znajdź Mercedes-Benz E 55 AMG na sprzedaż

Doug DeMuro jest dziennikarzem motoryzacyjnym, który pisał dla wielu publikacji internetowych i czasopism. Kiedyś był właścicielem Nissana Cube i Ferrari 360 Modena. W tym samym czasie.

Więcej od OVERSTEER:
Czy Cadillac CTS-V Wagon jest dobrym samochodem rodzinnym?
Tak, Ameryka kiedyś dostała Audi RS6
Jest NASCAR na sprzedaż na Autotrader za $24,000

.

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.